• Kower Dezertera

    Kiedy zostaliśmy zaproszeni do udziału w tym przedsięwzięciu, poczuliśmy dyskretny smrodek
    nobilitacji. Można mieć różne zdanie na temat Dezertera czy poszczególnych jego płyt. Ale nie ma
    drugiej kapeli w Polsce która konsekwencją, ciągłością i przede wszystkim merytoryczną zawartością
    wywarła większy wpływ na pokolenia punków i nie tylko. Ja miałem to szczęście, że byłem z Nimi od
    początku – szalałem w kilkutysięcznym pogo w Jarocinie, czy ciasnych piwnicznych klubach. Potem
    zdarzały się nawet wspólne koncerty.
    Kiedy dostaliśmy listę możliwych i wolnych tytułów do wykonania – postanowiliśmy, by to było jakimś
    wyzwaniem. By nie było oczywiste. By nie było kopią przeniesioną w skali 1:1 i załatwione. Ale tu też
    czaiło się niebezpieczeństwo – bo zrobić “inaczej” to też nie problem! Wystarczy zagrać od tyłu albo
    zwolnić, albo pozamieniać cokolwiek z czymkolwiek. Ale chcieliśmy zachować sens i przekaz, a zrobić
    po swojemu. By było słychać, że tego Dezertera gra Inkwizycja…

    Ex Pert