• “Transparent”

    Skończył się czas okrągłych, kulturalnych zdań. Bezsilność i wkurw owocuje coraz krótszymi formami. To jest nasz dźwiękowy transparent i wspólna dźwiękowa manifestacja.
    W tłumie idą (wg kolejności występowania):
    1. Anka (Eye for an eye), Łukasz Orbitowski, zespół BARAKA FACE JUNTA, zespół DRAH, Fakir (CASTET), zespół Wostok
    2. Nika (Morus, Pochwalone), Jakób (The Corpse), Jorge [peru], Muzzy (DZIADY BOROWE), Bałtyk (Radio Pirat), zespół Burek! Dobry Pies
    3. Eliza (autrowersja, Wyspa), M. (Mgła,Kriegsmaschine), Qpa (TRIPIS,DIZEL), Hrabia (Death Crusade, HIV), Roch (Psychodela), zespółSkorup/a
    4. Paula (Moira, Brudne Czyny), Robal (Dezerter), Magilla (ZWŁOKI), Michał (72DR), Arek (Venta Quemada, ON2B), Zwierzu (KontrKultura)
    Nagranie, miks i mastering: M. (No Solace, Kraków) – 16-17.01.2021

  • “Biblioteka”

    Numer znany już z dawna (od 17.05.2019) zawarty na rocznicowej EP-ce “XXX”. Jeden z trzech zupełnie nowych na tej płycie.
    Pomysł na klip przyszedł chwilę później i był w naszym mniemaniu tak atrakcyjny, że postanowiliśmy go zrobić. Ale z uwagi na mnogość zaangażowanych osób i inne niesprzyjające okoliczności – przeciągnęło się to w sposób niemożebny. Ale oto jest – zapraszamy na otwarcie biblioteki!
    Udział wzięli:
    Julian Orbitowski
    Leszek Wójtowicz
    Sylwia Chutnik
    Tomasz Piątek
    Jan Krasnowolski
    Łukasz Orbitowski
    Rafał Kosik
    Ziemowit Szczerek
    Sławomir Shuty
    Dariusz Eckert
    Scenariusz i reżyseria: Dariusz Eckert
    Asystancja: Agnieszka Piotrowicz
    Montaż i cudowanie: Wojciech Sendor
    Lokalizacja – Pub “Pod ziemią”, Kraków, Miodowa 43

  • “Poeta”

    Mam nadzieję, że przełamaliśmy paskudną tradycję dotyczącą częstotliwości wydawania płyt. Nie jest to może takie zupełnie regularne, zwykłe wydawnictwo, ale okazja też niecodzienna… W ogóle całe to święto, wcale pokaźne jak na kapelę urodziny – jak to ugryźć, by nie popaść w sentymentalizm i kuponów odcinanie? Propozycji było sporo, ale zwyciężyła najbardziej rzetelna i czytelna – nagrajmy trzy numery zupełnie nowe i trzy stare na nowo. I ukłon w stronę początków, i najnowsze patrzenie na muzykę. Płyta ze wszystkich stron nowa – nowe podejście do grania, do nagrywania, nowe grafiki, pierwsza w nowym, acz funkcjonującym już od jakiegoś czasu składzie. Oczywiście efekty ocenicie sami…
    Ostatecznie na płycie będzie siedem numerów; wedle klucza – trzy nowe, trzy stare i jeden zapasowy. Wszystkie oczywiście usłyszycie na naszym urodzinowym koncercie – XXX-lecie Inkwizycji. Zapraszamy więc tym bardziej, bo z przyjemnością zaprezentujemy je na żywo. Na tej sesji został nagrany jeszcze jeden, ale to już wypłynie niespodzianką za czas jakiś.
    Świętujemy razem z Nikt Nic Nie Wie. Wytwórnią, która powstała w tym samym czasie co my i której byliśmy pierwszym wydawnictwem. Żeby było elegancko i klamrowo – i to wydawnictwo jest wydawane przez Nich. Szczegóły – preorder itd. – niebawem.
    O poszczególnych numerach – teksty i okoliczności – już pisaliśmy. Dziś, na zachętę i na spróbowanie dla łakomczuchów odsłaniamy rąbek, czyli jeden z numerów. Oto “Poeta”.

    Ex Pert

    Grafika: Robert Artur von Ritter

  • XXX-lecie

    Jak co roku o tej porze świętujemy z Wami urodziny. Tym razem będą trochę bardziej szczególne…
    Siedziałem z godzinę nad kartką i nie wiedziałem co napisać. Bo oto (nagle!) w kwietniu 2019 stuknie nam XXX lat. A jeszcze pamiętam chwilę, kiedy z Żółwiem zakładaliśmy tą kapelę. Mógłbym się tu zagłębić w nostalgiczne wspominki i snuć jak prawilny dziad kombatanckie gadki, wychwalać czasy minione i biadać nad upadkiem dzisiejszych. Tego nie będzie. Chcę tylko napisać, że dziękuję wszystkim, którzy przewinęli się przez kapelę. Jedni mniej, drudzy bardziej, ale każdy dołożył do tych trzydziestu lat swoją cegłę. A niektórzy całkiem sporego pustaka. No i Wam – głównym sprawcom powstania i trwania tej kapeli – ludziom, którzy przychodzicie na koncerty i słuchacie naszej muzyki. Jesteście sensem i uzasadnieniem naszego istnienia.

    Ex Pert

    Wystąpią:
    👉 Inkwizycja – hc punk – Kraków
    https://www.inkwizycja.pl
    https://inkwizycja.bandcamp.com/
    👉 Morus – hc punk – Warszawa
    https://morus23.bandcamp.com/
    👉 Tripis – hc punk – Kraków
    Pożegnalny koncert!
    https://tripis.bandcamp.com/
    👉 Burek! Dobry Pies – punk – Nowy Zagórz
    Premiera debiutanckiej płyty!
    👉 Kamikaze – hc punk – Ostróda
    https://kamikazehcp.bandcamp.com/

    Wstęp: 25 zł, 30 zł w dniu koncertu
    Przedsprzedaż tutaj: https://sklep.inkwizycja.pl/bilety/42-bilet-krakow-warsztat-6042019-xxx-lecie-inkwizycji.html
    Masz poniżej 18 lat – wchodzisz za darmo!
    10% z każdego biletu przekazujemy na Otwarte Klatki

    Fotografia: One Man Foto https://www.facebook.com/onemanfoto/

  • “Moja krew”

    Ja ich słyszałem od samego początku. Głośno i wyraźnie. Zupełnie jakby w ciągle brzęczącym gdzieś radiu był specjalny potencjometr. Ale to nie o głośność chodziło – po prostu grali tak bardzo inaczej, że wystawali z ówczesnej papki dźwiękowej jak gwóźdź z deski. Takiego gwoździa nie sposób ignorować. Udawać, że go nie ma. Że nie słyszysz. Nie możesz przejść obojętnie, bo cię skaleczy!
    Czyli trzeba zająć jakieś stanowisko. Ja swoje miałem – na tak i na nie. Równocześnie. Emocje i odwaga ich pokazania były obezwładniające! I ubrane w taki tekst, że za każdym razem łapał za mordę i obracał w którą chciał stronę. Ale broniłem się, bo to rozedrganie czasem trąciło mi pretensją. Poza tym – co on mi tu będzie dyktował…
    I dopiero gdy usłyszałem “Moja krew” – poddałem się i właśnie wtedy wygrałem najlepsze miejsce w koloseum! Kiedy pierwszy raz usłyszałem ten utwór, poczułem się nokautowany każdym słowem. Kiedy On rozlicza się w tej porażającej litanii ni to pretensji ni to diagnozy ze światem z każdej kropli swojej krwi. Kiedy podniesionym, ale spokojnym głosem punktuje jak prokurator czytający listę oskarżenia. I nie daje oddechu i mówi dalej i dalej i niby już wszystko, ale okazuje się, że jest tego dużo więcej i że już cię nie ma, że roztarł cię między słowami tak, że długo potem zbierasz się do kupy… A później otrząsasz się, stajesz już razem z nim i pokazując palcem na bankierów, ambasadorów, generałów wołasz:
    “Tak! To moja krew!!!…”
    Ex Pert

  • Hardcore Over Poland 2018 – ruszamy w trasę!

    Chcemy sprawdzić, czy scena jest żywa. Czy jest tam jeszcze ktoś? Może przyjdą starzy wyjadacze w swoich 30-letnich koszulkach z nazwami zespołów, których nikt już nie pamięta, żeby powiedzieć:
    – “E to już nie to, co kiedyś – za wolno, za szybko, za ciężko, za lekko”.
    A może przyjdą młodzi brodaci koneserzy i powiedzą:
    – “Kurka wodna, przecież tak się nie gra, to nie jest hardcore! Macie coś wydane na kasecie?”.
    Czy będą posiniaczeni pogowi baletmistrze i czy ktoś krzyknie:
    – “Napierniczać!”?
    Czy w ogóle będzie pogo? Ciekawe.Trzy zespoły, każdy inny, inne podejście do grania, różne charaktery.
    Poważna i groźna jak ich historyczny pierwowzór INKWIZYCJA – dla nich spalenie kogoś na stosie to jak gotowanie budyniu czekoladowego.
    THE CORPSE – niby takie zwłoki, a umieją w podskoki i szybkość, a robią to nie od wczoraj.
    I do tego nie uznający żadnych zasad troglodyci z DZIADÓW BOROWYCH.

    Pod chorągwią po królewsku rozpartego SZKIELETOURA odwiedzimy dziewięć miast. W każdym po hardcorowemu wesprą nas zaproszeni GOŚCIE, i nie są to byle jakie zespoły. To Oni rozpoczną gigi.
    A line-up? Rozpiska czasowa? Nie ma tak lekko, za każdym razem LOSOWA kolejność recitali. Chciałeś przyjść tylko na na tamtych, a grają ci? Trudno, pozostaje Ci pogowanie z dezynwolturą i niesmakiem, albo 40 minut w kibelku z zatkanymi uszami, bo tam też będzie kurde słychać.
    Jak scena to scena, NIE MA GWIAZD.
    A wszyscy poniżej 16 lat wchodzą za darmo!

     

    Rozpiska trasy:
    23.02 – Kozienice (+ WOSTOK)
    24.02 – Lublin (+ BLACK PALATE)
    23.03 – Łódź (+ DESPIZER)
    24.03 – Ostrów Wielkopolski
    05.04 – Katowice
    06.04 – Kraków (+ MAND)
    07.04 – Nowy Targ (+ KONTRKULTURA)
    27.04 – Ciechanów (+ 72DR)
    28.04 – Warszawa (+72DR)

    https://www.facebook.com/tours/133223297486819/

  • Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o piwie “Inkwizycja”, ale boicie się zapytać…

    1. Dlaczego robicie piwo?

    Bo… je lubimy! No i nauczyliśmy się je warzyć, oczywiście domowym sposobem. A konkretnie – Arti i Drut.

     

    2. Jaki to styl piwa? Robicie z brewkitów, ekstraktów, czy z zacieraniem?

    Raczej jakie style – bo za każdym razem planujemy inny. Generalnie – piwa górnej fermentacji: IPA, stouty, pszeniczniaki… Warunek podstawowy – ma być smaczne. Warzymy je z zacieraniem od samego początku, od pierwszej warki.

     

    3. Po co się tak męczyć, nie lepiej w sklepie kupić?

    Staramy się warzyć piwo nie odbiegające poziomem od tych ze sklepu – oczywiście nie mówimy tutaj o koncerniakach, tylko piwach rzemieślniczych (tzw. craftowych). A że ta robota to sama frajda – przekonajcie się sami!

     

    4. Najważniejsze pytanie – gdzie je kupię?

    Odpowiedź brzmi – NIGDZIE! Wytwarzamy je tylko na użytek własny, gdyż polskie prawo nie zezwala na sprzedaż piw warzonych domowym sposobem. Ba! Nie wolno nam ich nawet dawać w prezencie. Więc jeśli chcesz naszego piwa spróbować – wpadnij do nas na imprezę!

     

    5. A jakież to ilości produkujecie?

    Mikroskopijne. Raz na 2-3 miesiące warzymy po ok. 40 butelek. Schodzi bardzo szybko…

     

    6. To po co te wszystkie etykiety?

    Lubimy jak jest elegancko. Poza tym nie mylą nam się butelki.

     

    7. A dlaczego akurat PUNK IPA? Przecież takie piwo wypuścił już BrewDog…

    Chyba jednak mamy więcej wspólnego z punkiem niż ten browar? Poza tym – możemy sobie nasze piwo nazywać jak chcemy, nie wprowadzamy go na żaden rynek.

     

    8. Nie chcielibyście więc, żeby jakiś legalnie działający browar zrobił wam piwo i tym samym było dostępne na rynku?

    CHCIELIBYŚMY! Czekamy na propozycje.

     

    9. A co z nową muzyką???

    Spokojnie, robi się.

     

    Inkwizycja 

  • Marek

    Z wielką przykrością musimy zakomunikować, że rozeszły się nasze drogi z wieloletnim naszym gitarzystą – Markiem. Nie jest mi łatwo to pisać… To Jego muzykę słychać na “Starych fotografiach” i na “Wojny nie będzie” To był człowiek, który prócz mnie grał w tej kapeli najdłużej. Jednak różnica zdań stała się tak duża, że zaczęła uniemożliwiać współpracę. Pchaliśmy razem ten wózek 26 lat. Dlatego rozstanie jest bolesne dla obu stron. Pozostaję w wielkim szacunku dla Niego i jego decyzji.
    Ex Pert

  • Podsumowanie 2015

    Miniony rok był dobry. Nie żeby nie mógł być lepszy, ale grzechem byłoby narzekać. Zagraliśmy 16 koncertów, co jest postępem w stosunku do poprzedniego o dwa. Co daje 1.3333333333 koncertu na miesiąc. Jak zwykle graliśmy na dużych festiwalowych koncertach jak Łódź i Bydgoszcz i w małych klimatycznych klubach. Pierwszy koncert w roku i ostatni w starym składzie graliśmy w Pszowie. Graliśmy też w Warszawie i Katowicach. W Kielcach i Poznaniu, w Zduńskiej i Stalowej Woli. W górach w Jordanowie i najdalej na północ w Ostródzie. I jeszcze Opole, Legnica i Kraśnik. Graliśmy też w naszych ukochanych Kozienicach. A w Krakowie, na naszych urodzinach zadebiutował nowy skład. I to kolejny powód do zadowolenia – skład mobilny, docierany przez cały rok i liczne próby, rozumiejący się bardzo dobrze. Prześcigający się w inwencji. Zaangażowany. Chcący grać!..
    Po długim czasie przygotowań udało się nakręcić klip. W nieskromności swej uważamy, że nie najgorszy.
    Jedynym zawodem jest nieustanne ostentacyjne i wyniosłe lekceważenie naszych wysiłków w celu dostania się na czarną listę Watykanu. Zmiana władzy daje pewną nadzieję…
    W tym wszystkim mieliśmy wielką radochę bycia ze sobą, z Wami i robienia tego, co kochamy.
    Czego i Wam życzymy!

    Ale przede wszystkim – cały rok cieszyliśmy się Waszym wsparciem i sympatią. I dużą pomocą.
    To nam daje napęd i uzasadnia to, co robimy. Jedno co możemy obiecać na pewno – nie zwalniamy! Nie odpuszczamy! Nie dorastamy!!!
    A w przyszłym roku – już jest naszkicowany plan. Będzie kilka niespodzianek, będzie kilka rocznic i wydarzeń, ale o tym – po nowym roku! I nawet przy zabawie zachowajcie rewolucyjną czujność!

    Szkoda tylko, że Lemmy’ego już z nami nie ma…

    Wasza Inkwizycja