• Podsumowanie 2015

    Miniony rok był dobry. Nie żeby nie mógł być lepszy, ale grzechem byłoby narzekać. Zagraliśmy 16 koncertów, co jest postępem w stosunku do poprzedniego o dwa. Co daje 1.3333333333 koncertu na miesiąc. Jak zwykle graliśmy na dużych festiwalowych koncertach jak Łódź i Bydgoszcz i w małych klimatycznych klubach. Pierwszy koncert w roku i ostatni w starym składzie graliśmy w Pszowie. Graliśmy też w Warszawie i Katowicach. W Kielcach i Poznaniu, w Zduńskiej i Stalowej Woli. W górach w Jordanowie i najdalej na północ w Ostródzie. I jeszcze Opole, Legnica i Kraśnik. Graliśmy też w naszych ukochanych Kozienicach. A w Krakowie, na naszych urodzinach zadebiutował nowy skład. I to kolejny powód do zadowolenia – skład mobilny, docierany przez cały rok i liczne próby, rozumiejący się bardzo dobrze. Prześcigający się w inwencji. Zaangażowany. Chcący grać!..
    Po długim czasie przygotowań udało się nakręcić klip. W nieskromności swej uważamy, że nie najgorszy.
    Jedynym zawodem jest nieustanne ostentacyjne i wyniosłe lekceważenie naszych wysiłków w celu dostania się na czarną listę Watykanu. Zmiana władzy daje pewną nadzieję…
    W tym wszystkim mieliśmy wielką radochę bycia ze sobą, z Wami i robienia tego, co kochamy.
    Czego i Wam życzymy!

    Ale przede wszystkim – cały rok cieszyliśmy się Waszym wsparciem i sympatią. I dużą pomocą.
    To nam daje napęd i uzasadnia to, co robimy. Jedno co możemy obiecać na pewno – nie zwalniamy! Nie odpuszczamy! Nie dorastamy!!!
    A w przyszłym roku – już jest naszkicowany plan. Będzie kilka niespodzianek, będzie kilka rocznic i wydarzeń, ale o tym – po nowym roku! I nawet przy zabawie zachowajcie rewolucyjną czujność!

    Szkoda tylko, że Lemmy’ego już z nami nie ma…

    Wasza Inkwizycja